gru 17, 2011
Zaskakująca warka w stylu 9D Irish Red Ale. Mocno przerobiona receptura Infama z Wiki, przygotowana za pomocą Brewtarget, zmieniana bardzo dynamicznie w trakcie pracy.
Plan początkowy:
- pilzeński 4,3 kg
- Cara-amber 1 kg
- monachijski 0,4 kg
- pale ale 0,2 kg
- Northern Brewer 13 g
- Kent Goldings 13 g + 25 g
- Mech 4 g
- S-04
Zacieranie przez godzinę w 66°C, chmielenie 60+30+15 min (zgodnie z kolejnością podaną na liście składników). Docelowo ok. 13,5°Blg. Długo zachodziłem w głowę co mi strzeliło, żeby angielskie piwo chmielić niemieckim chmielem, ale to chyba dlatego, że Internet podaje Northern Brwer jako zastępstwo dla Marynki, która była w oryginalnej recepturze.
Dynamiczna zmiana 1: nadal nie mamy śrutownika, więc zamiast pale ale (który mamy tylko nieśrutowany), pójdzie reszta pilzeńskiego (czyli jakieś 4,6 kg) i dodamy więcej caraamber (1,4 kg zamiast 1 kg). Chmielenie przeskaluje się odpowiednio.
- 13:06 grzanie 15 l wody
- 13:45 67°C
- 13:52 Dodane słody, ustaliło się 65°C, garnek został zapakowany w koc
- pilzeński 4,4 kg (rozsypałem jakieś 200 g sypiąc do gara), Soufflet 2,8-4,2 EBC
- Cara-amber 1,4 kg, Weyermann 60-80 EBC
- monachijski 0,4 kg, Strzegom 10-27 EBC
- 14:08 64°C
- 14:22 63°C, wraca na kuchenkę celem podgrzania
- 14:28 67°C, siedzi w kocu
- 14:46 66°C
- 15:06 61°C, nadal nie wiem dlaczego tak gwałtownie się ochłodziło. Mimo, że upłynęła godzina, na skrobi nie zrobiło to wrażenia. Gar wrócił na kuchenkę celem podgrzania.
- 15:12 67°C, garnek zostaje na kuchence na najmniejszym gazie.
- 15:32 Temperatura się utrzymuje.
- 16:17 Ok. 69°C, prawie cała skrobia przetworzona, grzejemy na mash-out.
- 16:25 76°C, 10 min przerwy.
- 16:35 Do kadzi filtracyjnej i w koc na czas grzania wody oraz jedzenia obiadu.
- 18:04 Zaczynamy filtrację, woda do wysładzania ma jakieś 75°C, brzeczka przednia 25,5°Blg. Zmiany w stosunku do normalnego trybu: żadnego podciśnienia i krótki wężyk (trochę napowietrza, ale trudno).
- 19:14 Ok 15 litrów 20°Blg idzie na gaz.
- 19:30 Spływa 7°Blg.
- 19:47 Spływa 2,5°Blg, do gara trafia kolejne 12 litrów. W sumie do wysładzania poszło jakieś 18-19 litrów wody.
- 20:00 W garnku 27 litrów ok. 15,5°Blg. Panika, ponieważ wydajność skoczyła niewiarygodnie w stosunku do dotychczasowych osiągnięć. Dynamiczna zmiana 2: 15,8 g Northern Brewer na 60 min, 15,8 g East Kent Goldings na 30 min oraz 28 g East Kent Goldings na 15 min.
- 20:38 Brzeczka wrze, Northern Brewer 15,8 g
- 21:10 EKG 15,8 g
- 21:12 Dolewamy jakieś 3,5 litra wody, w garnku 15°Blg
- 21:25 EKG 28 g

- 21:31 Mech irlandzki, 5 g
- 21:40 Drożdże trafiają do pół szklanki wody, początek chłodzenia
- 22:07 Brzeczka ma 48°C, zużyliśmy na razie 25 litrów wody do chłodzenia
- 22:35 Drożdże bardzo chciały wychodzić ze szklanki, więc trafiły na dno fermentora, przelewamy brzeczkę ok. 32°C i 15,5°Blg.
- 23:02 Przlane, w wiadrze ok 25 litrów.
- 23:16 Dodajemy ok 3,5 litra przegotowanej, schłodzonej wody.
- 23:37 Ok. 2 litry odciśnięte z chmielin trafiają na gaz.
- 23:52 Wrzenie.
- 23:59 Chłodzenie tychże chmielin.
- 0:16 Koniec chłodzenia, resztki z chmielenia trafiły do wiadra. Jest pełno, więc od razu zapewniamy wąż do butelki, żeby uniknąć powodzi drożdży. Powinno być ok. 30,5 litra 13,5°Blg.
Wydajność wyszła 70%, wg. BrewTarget to 88%. Skok drastyczny, trzeba będzie przeliczyć przyszłe warki.
gru 16, 2011
Zabutelkowaliśmy Alika, nawet specjalnie nie badając czy przestał fermentować
(mam nadzieję, że po dwóch tygodniach to już faktycznie przestał, w przeciwnym
wypadku będą popisowe granaty :-) Było dziwne: na powierzchni
błonka, przy dnie dość mocno
mętne od drożdży. W końcu zlaliśmy ok. 17 litrów ze 110 g cukru w roztworze i
zabutelkowaliśmy do 33 butelek. Reszta trafiła do 5 butelek z cukrem sypanym
bezpośrednio (3 g/butelka).
Zeszło do ok 4°Blg, QBrew podaje, że ma w takim razie 4,6 %ABV.
gru 01, 2011
Piwo w stylu 15B Dunkelweizen, receptura autorska (zasyp przerobiony z zestawu z BA, chmielenie zgodnie z wynikami z ProMash, sposób zacierania taki jak przy zwykłym pszenicznym).
Składniki:
- pszeniczny jasny 2 kg
- pilzeński 1,3 kg
- monachijski 0,6 kg
- caraamber 0,4 kg
- czekoladowy 0,15 kg
- Lubelski szyszki 50g/2,5 aa (2010)
- WB-06
Schemat zacierania:
- pszenica do wody 44-45°C, przerwa 15 min w 42°C
- dodanie pilzeńskiego, monachijskiego i caraamber
- podgrzanie do 65°C
- dekokcja 1/3 obj
- przerwa 10 min w 72°C
- gotowanie przez 15 minut
- przerwa 20 min (do negatywnej próby) w 72°C
- słód czekoladowy
- mash-out w 78°C
Schemat gotowania (60 minut):
- Lubelski 25 g na 60 minut
- Lubelski 25 g na 10 minut
No i „dziennik pokładowy”
- 12:53 start grzania ok 12 litrów
- 13:35 pszenica (pozbawiona 70 gramów mąki) do 45°C, spadło do 43°C
- 13:53 pilzeński (pozbawiony 170 g mąki), monachijski i caraamber, grzejemy
- 14:11 66°C, garnek na podłogę na kartony i w koc, srebrny gar dekoktu pobranego sitkiem
- 14:16 dekokt w 72°C, przerwa 10 min
- 14:26 grzanie dekoktu
- 14:32 wrzenie, przerwa 15 min
- 14:52 zwrot, temperatura ustaliła się na 70°C, garnek zostaje w kocu, przerwa 20 minut
- 15:15 próba nadal pozytywna, temp 67°C, grzejemy
- 15:22 72°C, przerwa 10 min
- 15:50 przerwa trochę się przedłużyła ze względu na obiad, temperatura spadła do 65°C, grzejemy
- 15:58 71°C, zostaje bardzo mały gaz
- 16:28 próba negatywna (tak naprawdę to chyba już dawno była negatywna, ale coś mi nie wyszło z jej przeprowadzaniem), dodajemy słód czekoladowy i grzejemy do mash-out
- 16:36 78°C, do filtracji
- 17:18 woda do wysładzania osiągnęła 72°C, start filtracji, brzeczka przednia ma ok 22-23°Blg
- 18:27 Ok. 13,5 litra (16 cm w fermentorze) 15°Blg idzie na gaz
- 18:40 Leci ok 6°Blg
- 19:00 Kolejne 5 litrów na gaz
- 19:08 W garze ok 13°Blg
- 19:14 Leci ok 3°Blg
- 19:19 Kolejne 3 litry na gaz, w garze ok 12°Blg
- 19:32 Jeszcze półtorej litra 2°Blg, koniec wysładzania, w sumie zeszło 18 litrów wody
- 19:46 Wrzenie, 25 gramów Lubelskiego w szyszkach
- 20:31 Chłodnica
- 20:36 Lubelski, 25 gramów w szyszkach
- 20:47 Początek chłodzenia
- 21:44 Koniec chłodzenia, zeszło do 28°C
- 22:14 W wiadrze 19,5 litra (23 cm) o gęstości 13°Blg, zadane gęstwą WB-06 z dwudniowego startera zrobionego z gęstwy z ostatniego Weizena
Wydajność wyszła 63%, czyli w normie. Wg. ProMash to 73%.
lis 26, 2011
Po pierwsze bardzo dziękujemy Andrzejowi z Browaru Anteks, który podarował nam 80 butelek. Bez tych butelek piwo chyba ciągle stałoby w wiadrach, bo nie byłoby go gdzie przelać.
Po drugie zabutelkowaliśmy India Pale Ale (6,8 % ABV wg Pro Mash) do 43 półlitrowych butelek oraz Weizena (4.8 % ABV wg Pro Mash) do 51 półlitrowych, jednego bączka i dwóch półlitrowych, które nie przetrwały kapslowania (i po przefiltrowaniu zostały spożyte od razu). Oba smaczne. :-)
lis 17, 2011
Zrobiliśmy zakupy w Centrum Piwowarstwa, ale tym razem już nie bawiąc się w zestawy. Przyszły składniki na trzy warki (bardzo sprawnie!), na pierwszy ogień poszedł Weizen wg zmodyfikowanej receptury zestawu z Piwodzieja.
Składniki:
- pszeniczny jasny 3 kg
- pilzeński 3 kg
- cara-amber 0,25 kg
- Lubelski szyszki 20 g na 15 min (2,5% a/a, zbiór 2010)
- Hersbrucker (niemiecki) granulat, 25 g na 60 minut (3,4% a/a, zbiór 2010)
- WB-06 (3/4 paczki)
Schemat zacierania:
- pszenica do wody 44-45°C, przerwa 15 min w 42°C
- reszta słodów do wody
- grzanie do 65°C
- dekokcja, 1/3 obj.
- grzanie do 72°C
- przerwa 10 min
- gotowanie 15 min
- zwrot, temperatura powinna ustalić się na 72°C
- przerwa 20 min
- mash-out w 78°C po negatywnej próbie jodowej
Gotowanie przez 60 minut, docelowo powinno wyjść 28,5 l brzeczki o 11°Blg.
A teraz jak było na prawdę:
- 12:49 start grzania, 15 litrów
- 13:06 pszeniczny jasny, temp 44°C
- 13:21 pilzeński i cara-amber, temp 42°C
- 13:25 rozpoczynamy grzanie
- 13:43 koniec grzania, temp 63°C
- 13:50 początek grzania dekoktu, w dwóch oddzielnych garach
- 13:53 72°C w obu garnkach, przerwa
- 14:03 grzanie
- 14:14 wrzenie
- 14:29 zwrot dekoktu, brzeczka dość mocno wystygła i wyszło tylko 65°C, trzeba ją na przyszłość owijać w jakś koc
- 14:33 grzejemy do 72°C
- 14:40 zagrzane, początek przerwy
- 15:00 próba negatywna
- 15:08 zacier w kadzi filtracyjnej
- 15:15 początek grzania wody do wysładzania
- 16:08 woda osiągnęła 77°C, start filtracji
- 17:01 zwrot ok 10 l brzeczki, żeby poprawić klarowność
- 19:09 filtracja utyka masakrycznie, to co jest idzie na gaz, koło 90°C zostanie wyłączona
- 20:38 koniec zabawy z filtracją, ostatecznie zeszło na nią 4,5 godziny i jakieś 15 litrów wody do wysładzania, wracamy do grzania
- 21:20 początek wrzenia, Hersbrucker
- 22:05 Lubelski oraz chłodnica
- 22:20 początek chłodzenia
- 22:30 76°C
- 22:45 46°C
- 22:52 drożdże trafiły do kubka wody źródlanej, żeby im zrobić lepiej
- 23:12 przelewamy do fermentora, wyszło 14°Blg
- 23:38 rozcieńczone 5l wody z Biedronki, ostatecznie wyszło 27 litrów 11,5&Blg, to co zostało odciśnięte z chmielin użyjemy jako rezerwę (jakieś 2-3 litry).
Właściwie to jest ciekawe: planowałem zacieranie ProMash
i wpisałem tam wydajność 62% czym trafiłem właściwie idealnie. Co więcej, jest
to zupełnie
inna wydajność niż ta, której normalnie używałem (Obliczanie wydajności
warzelni)
i nie mam pojęcia o co chodzi. Dla kronikarskiej ścisłości: tym razem wydajność
(liczona jak zwykle) wyniosła 52%.
lis 16, 2011
IPA przelana została na cichą: 22 litry przy 5°Blg, co dawałoby c.a. 6%
ABV. Nie spodziewamy się już specjalnego odfermentowania, gdyż próba z
wykorzystaniem drożdży piekarniczych też do tylu zeszła. O ile przeprowadziłem
ją poprawnie ;) Zabutelkujemy jak będą butelki czyli pewnie nie wcześniej niż
za półtorej tygodnia.
Na próbę zebraliśmy gęstwę: słoik typu twist 3/4 litra mocno wypryskany OXI,
dekielek wygotowany. Gęstwa zebrana łyżką z nierdzewki, również kąpaną w OXI.
Słoik, wypełniony w połowie, trafił do lodówki, zobaczymy co z niego będzie za jakiś czas. Może za kilka dni zrobimy z tego skosy, a część zamrozimy w glicerynie?
lis 11, 2011
W końcu znalazłem czas i energię na zaetykietowanie butelek. Po raz pierwszy mamy na nich qr-code. Ostatecznie wyszły trzy warianty kolorystyczne:
- 30 jasnobieskich,
- 6 ciemnoniebieskich,
- 2 białe.
Biała etykieta poniżej, kolorowe dostępne (do czasu) w siedzibie Browaru :)

lis 06, 2011
... tylko pluje pianą z rurki - fermentacja idzie pełną parą.

Dodane 1.5 litra brzeczki odciśniętej wczoraj z chmielin i litr wody - powinno być teraz w fermentorze około 22 litrów brzeczki o 17 °Blg.
lis 05, 2011
Ostatni zestaw z pierwszego zakupu w Piwodzieju, India Pale Ale.
- 11:55 Grzanie ok 14 litrów wody, cel 55 °C
- 12:19 54 ° C, dodajemy
- gips piwowarski (w nieznanej ilości)
- pale ale 7,1 kg (Castle Malting, 7 EBC)
- Aroma 0,3 kg (Castle Malting, 100 EBC)
- 12:22 Temperatura 51 ° C, podgrzewanie.
- 12:27 51 ° C, przerwa 15 min.
- 12:37 Podgrzewanie do 67 ° C
- 12:53 68 ° C, przerwa z podgrzewaniem co jakiś czas (robimy zacieranie jednotemperaturowe)
- 15:02 Mimo upływu dwóch godzin próba jodowa nadal jest ekstremalnie negatywna, rozcieńczamy 4 litrami chłodnej wody i dalej trzymamy w ok. 68 ° C
- 17:35 Prawie cała skrobia zeszła, do filtracji (z planem, że resztka skrobi się rozłoży podczas układania się złoża)
- 19:00 Filtracja idzie masakrycznie (bardzo dużo mąki), część brzeczki idzie na gaz.

- 19:38 Jakieś 2/3 filtracji skończone.
- 20:01 Koniec filtracji, w garnku ok 26 litrów 15 °Blg
- 20:47 Początek wrzenia, odparowujemy nadmiar wody.

- 21:30 Target, 35 g, 10,5% alfakwasów.

- 22:15 Challenger 15 g, 6,3% alfakwasów
- 22:27 Fuggles, 15 g, 4,1% alfakwasów
- 22:30 Koniec gotowania, początek chłodzenia
- 22:40 72 °C
- 23:02 41 °C
- 23:20 30 °C
- 23:40 Zadano przez posypanie drożdże (Safale S-04), 18 °Blg, w fermentorze jest jakieś 22,5 cm czyli ok 19 litrów.

Ostatecznie uzyskaliśmy:
- 19,5 litra z drożdżami
- 1,8 litra wyciśnięte z chmielin przez skarpetę
- 4 litry resztek z wysładzania, ok. 7 °Blg (zostały zagęszczone do ok 1 litra i zostaną użyte jako rezerwa)