Zabutelkowaliśmy Alika, nawet specjalnie nie badając czy przestał fermentować
(mam nadzieję, że po dwóch tygodniach to już faktycznie przestał, w przeciwnym
wypadku będą popisowe granaty :-) Było dziwne: na powierzchni
błonka, przy dnie dość mocno
mętne od drożdży. W końcu zlaliśmy ok. 17 litrów ze 110 g cukru w roztworze i
zabutelkowaliśmy do 33 butelek. Reszta trafiła do 5 butelek z cukrem sypanym
bezpośrednio (3 g/butelka).
Zeszło do ok 4°Blg, QBrew podaje, że ma w takim razie 4,6 %ABV.
Piwo w stylu 15B Dunkelweizen, receptura autorska (zasyp przerobiony z zestawu z BA, chmielenie zgodnie z wynikami z ProMash, sposób zacierania taki jak przy zwykłym pszenicznym).
Składniki:
- pszeniczny jasny 2 kg
- pilzeński 1,3 kg
- monachijski 0,6 kg
- caraamber 0,4 kg
- czekoladowy 0,15 kg
- Lubelski szyszki 50g/2,5 aa (2010)
- WB-06
Schemat zacierania:
- pszenica do wody 44-45°C, przerwa 15 min w 42°C
- dodanie pilzeńskiego, monachijskiego i caraamber
- podgrzanie do 65°C
- dekokcja 1/3 obj
- przerwa 10 min w 72°C
- gotowanie przez 15 minut
- przerwa 20 min (do negatywnej próby) w 72°C
- słód czekoladowy
- mash-out w 78°C
Schemat gotowania (60 minut):
- Lubelski 25 g na 60 minut
- Lubelski 25 g na 10 minut
No i „dziennik pokładowy”
- 12:53 start grzania ok 12 litrów
- 13:35 pszenica (pozbawiona 70 gramów mąki) do 45°C, spadło do 43°C
- 13:53 pilzeński (pozbawiony 170 g mąki), monachijski i caraamber, grzejemy
- 14:11 66°C, garnek na podłogę na kartony i w koc, srebrny gar dekoktu pobranego sitkiem
- 14:16 dekokt w 72°C, przerwa 10 min
- 14:26 grzanie dekoktu
- 14:32 wrzenie, przerwa 15 min
- 14:52 zwrot, temperatura ustaliła się na 70°C, garnek zostaje w kocu, przerwa 20 minut
- 15:15 próba nadal pozytywna, temp 67°C, grzejemy
- 15:22 72°C, przerwa 10 min
- 15:50 przerwa trochę się przedłużyła ze względu na obiad, temperatura spadła do 65°C, grzejemy
- 15:58 71°C, zostaje bardzo mały gaz
- 16:28 próba negatywna (tak naprawdę to chyba już dawno była negatywna, ale coś mi nie wyszło z jej przeprowadzaniem), dodajemy słód czekoladowy i grzejemy do mash-out
- 16:36 78°C, do filtracji
- 17:18 woda do wysładzania osiągnęła 72°C, start filtracji, brzeczka przednia ma ok 22-23°Blg
- 18:27 Ok. 13,5 litra (16 cm w fermentorze) 15°Blg idzie na gaz
- 18:40 Leci ok 6°Blg
- 19:00 Kolejne 5 litrów na gaz
- 19:08 W garze ok 13°Blg
- 19:14 Leci ok 3°Blg
- 19:19 Kolejne 3 litry na gaz, w garze ok 12°Blg
- 19:32 Jeszcze półtorej litra 2°Blg, koniec wysładzania, w sumie zeszło 18 litrów wody
- 19:46 Wrzenie, 25 gramów Lubelskiego w szyszkach
- 20:31 Chłodnica
- 20:36 Lubelski, 25 gramów w szyszkach
- 20:47 Początek chłodzenia
- 21:44 Koniec chłodzenia, zeszło do 28°C
- 22:14 W wiadrze 19,5 litra (23 cm) o gęstości 13°Blg, zadane gęstwą WB-06 z dwudniowego startera zrobionego z gęstwy z ostatniego Weizena
Wydajność wyszła 63%, czyli w normie. Wg. ProMash to 73%.